Rzepy do wieszania obrazów – czy są równie skuteczne jak gwoździe?

Wady używania gwoździ do wieszania obrazów

Obrazy ścienne zwykle posiadają specjalne uchwyty służące do zamocowania ich. Aby taki obraz zawiesić, potrzeba wbić gwóźdź w ścianę. Nie zawsze jest to jednak dobre rozwiązanie, a powodów jest kilka. Pierwszy, to konieczność dziurawienia ścian. Gdy zmieni się koncepcja na ich ozdobienie, pozostaną nieefektowne dziury, które trzeba będzie zakrywać lub przeprowadzić drobny remont i zagipsować, a potem zamalować. To dużo niepotrzebnej pracy, której można uniknąć! Drugim powodem, dla którego gwoździe to niezbyt dobre rozwiązanie, jest to, że nie każdy potrafi wbijać je skutecznie. Zdarza się, że używając młotka nieumiejętnie, można zrobić sobie krzywdę lub uszkodzić ścianę. Wcale nie mniej istotną wadą wbijania gwoździ pod obrazki jest to, że przy wielu gwoździach do wbicia generuje się spory hałas – dlatego nie można robić tego w bloku w godzinach wieczornych, gdy akurat ma się na to czas i siły. Oprócz tego obrazek wiszący tylko na jednym gwoździu może łatwo przekrzywiać się, na przykład gdy się go dotknie – jest niestabilny.

Wygodna alternatywa dla gwoździ

Rzepy mocujące do obrazów mają bardzo prostą zasadę działania. Po sczepieniu ze sobą dwóch powierzchni rzepa i dociśnięciu, tworzy się łatwa do rozdzielenia, obustronnie klejąca taśma. Użytkownik systemów mocujących w sposób nieinwazyjny otrzymuje wówczas bardzo praktyczny sposób przytwierdzania obrazu. Jedną powierzchnią klejącą mocuje rzep na ramie obrazu. Następnie cały obraz przytwierdza do ściany, po prostu go do niej przyciskając. Gdy trzeba poprawić ozdobę, bo została powieszona krzywo, wystarczy oderwać rzep i przymocować go ponownie, już w skorygowany sposób. Można także wygodnie pozbyć się całego rzepu ze ściany. W tym celu wystarczy pociągnąć za pasek mocujący – delikatnie, w kierunku do dołu. Przymocowany za pośrednictwem rzepów obraz wisi na ścianie stabilnie i nie jest podatny na przekrzywianie się.

Nowoczesne – ale czy lepsze?

Niektóre osoby bardzo trudno jest przekonać do nowoczesnych rzepów mocujących obrazy w sposób nieinwazyjny. Najczęstszym argumentem przemawiającym przeciwko rzepom, jest według nich brak możliwości udźwignięcia obrazu. Nowoczesne technologie wykorzystywane do produkcji taśm mocujących sprawiają, że taki rzep jest wykonany z tworzyw dających świetne połączenie ze ścianą. Są przez to naprawdę solidnie mocowane, a jednocześnie nie przyklejają się do powierzchni i są w stanie się od niej odczepić bez uszkodzenia tynku. W przypadku rzepów mocujących bardzo ważne są cztery kwestie, które gwarantują stabilność udźwigu obrazu:

1. Dopasowanie rodzaju rzepu do ciężaru obrazu. Rzepy podzielone są na kategorie wagowe i producent jest w stanie zagwarantować właściwy udźwig obrazu na rzepie, który jest dostosowany do danego ciężaru. Maksymalny ciężar wieszanego obrazu jest zadeklarowany na opakowaniu rzepów.
2. Wybór odpowiedniej liczby rzepów. W zależności nie tylko od ciężaru obrazu, ale też jego powierzchni, ważna jest odpowiednia liczba rzepów. Konieczne jest odpowiednie rozłożenie punktów przytwierdzenia obrazu do ściany – na jeden, dwa lub trzy rzepy.
3. Przygotowanie powierzchni. Powierzchnia, do której mocuje się obraz, powinna być sucha, gładka i odtłuszczona. Producent zaleca, aby po pomalowaniu ściany odczekać minimum tydzień, zanim przyklei się rzep.
4. Prawidłowe użycie rzepu. Rzepy mocujące do obrazów składają się z dwóch elementów, które należy złączyć ze sobą, aż do usłyszenia charakterystycznego kliknięcia. Jest ono gwarantem odpowiedniego zamocowania rzepu.

Stosując się do instrukcji producenta zawartej w opakowaniu każdego artykułu z systemów mocowania nieinwazyjnego, można przekonać się, iż rzeczywiście rzepy do obrazów są rozwiązaniem wygodniejszym i skuteczniejszym niż użycie młotka i gwoździ!